Radio Białystok | Białoruś | Naszej Niwie grozi kara za niedopełnienie formalności po postrzeleniu reporterki
Redakcja niezależnego portalu Nasza Niwa została uprzedzona, że może zapłacić karę za niedopełnienie stosownych formalności po tym, jak 10 sierpnia jej reporterkę postrzelono w czasie protestu. Tymczasem Komitet Śledczy nadal nie wszczął postępowania po tym zdarzeniu.
Redakcja Naszej Niwy poinformowała, że próbowała zgłosić sytuację z postrzeleniem reporterki Natalii Dubnieuskiej przez żołnierza wojsk specjalnych MSW do państwowego ubezpieczyciela, uznając, że postrzelenie można zakwalifikować jako „wypadek podczas pracy”.
W odpowiedzi dostała listę niezbędnych dokumentów oraz informację, że grozi jej kara za niepoinformowanie o zdarzeniu w odpowiednim czasie i nieprzeprowadzenie własnego dochodzenia – napisała Nasza Niwa.
Dubnieuska została postrzelona przez żołnierza specnazu MSW – Ałmaz podczas rozpędzania protestu 10 sierpnia. Była w kamizelce Press (ang. prasa), a na nagraniach wideo widać, że funkcjonariusz strzelał z bliskiej odległości. Według wcześniejszych informacji używał gumowych kul.
Dziennikarka wyszła ze szpitala po 38 dniach. Obecnie jest w domu na zwolnieniu lekarskim. Komitet Śledczy dotąd nie wszczął dochodzenia karnego – trwają czynności sprawdzające.
Prezydenci Polski, Litwy i Rumunii we wspólnym stanowisku wyrażają poparcie dla takich inicjatyw na rzecz pomocy Białorusi, jak ta zgłaszana obecnie przez rządy Grupy Wyszehradzkiej na czele z Polską - powiedział szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.
Wyrażali swe poparcie dla demokratycznych przemian na Białorusi.
Co najmniej 159 osób zatrzymali funkcjonariusze struktur siłowych w sobotę podczas marszu kobiet w Mińsku - poinformowało centrum praw człowieka Wiasna.