Radio Białystok | Wiadomości | Jagiellonia Białystok zremisowała z Lechią Gdańsk 3:3

Jagiellonia Białystok zremisowała z Lechią Gdańsk 3:3

autor: Jerzy Kułakowski

18.09.2017, 07:39, akt. 21:06

W ostatnim meczu dziewiątej kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia zremisowała na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok 3:3 (1:2).

Fot. Joanna Żemojda
Fot. Joanna Żemojda


0:00
0:00
Trener Lechii Gdańsk Piotr Nowak przed meczem z Jagiellonią Białystok | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Gospodarze przegrywali już 1:3, ale zdołali odrobić straty, a wyrównującą bramkę zdobył w trzeciej minucie doliczonego czasu gry Marco Paixao. Białostoczanie przerwali jednak serię pięciu porażek z gdańską drużyną, w których stracili aż 16 goli, a strzelili jednego.

Jaga bez porażki na wyjeździe

Jaga nadal jest również jedyną w tym sezonie drużyną w ekstraklasie bez porażki na wyjeździe (w pięciu spotkaniach zdobyła 11 punktów), natomiast Lechia jedną z trzech, obok Pogoni Szczecin i Cracovii, która nie odniosła jeszcze zwycięstwa na własnym boisku.

Pierwsza połowa meczu

Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy już w 11. minucie objęli prowadzenie. Najpierw błąd popełnił Nemanja Mitrovic, po którym gospodarze mieli rzut rożny i po dośrodkowaniu Rafała Wolskiego Błażej Augustyn, pomimo asysty dwóch defensorów rywali, głową z bliska umieścił piłkę w siatce.

Gol nie podziałał jednak na gdańską drużyną mobilizująco. Lechiści sprawiali wrażenie usatysfakcjonowanych z wyniku 1:0 i w wolnym tempie rozgrywali swoje akcje, natomiast ataki gości, zwłaszcza lewą stroną, były coraz groźniejsze. I po jednym z nich, w 24. minucie, zawodnicy Jagi doprowadzili, po samobójczym trafieniu Augustyna, do remisu. Po dośrodkowaniu Fedora Cernycha i niefortunnym wślizgu środkowego obrońcy "biało-zielonych" piłka przeleciała nad interweniującym Dusanem Kuciakiem. Na to podanie czekał Cillian Sheridan, który mógł zapisać tego gola na swoje konto, ale pozwolił piłce spokojnie wpaść do siatki.

Pięć minut później było już 2:1 dla drużyny z Białegostoku. Tym razem świetnym prostopadłym podaniem popisał się Martin Pospisil, a Przemysław Frankowski, notabene wychowanek Lechii, przelobował Kuciaka. Inna sprawa, że w tej sytuacji nie popisali się środkowi obrońcy gospodarzy.

Druga połowa spotkania

Także początek drugiej połowy należał do przyjezdnych, którzy w 49. minucie podwyższyli prowadzenie. Stratę zanotował Mato Milos, następnie Jakub Wawrzyniak pozwolił Frankowskiemu na dogranie z prawej strony, a Cernych, którego nie upilnował Milos, po raz trzeci pokonał golkipera miejscowych. A właśnie Litwin zdobył dla Jagiellonii jedyną bramkę w pięciu ostatnich meczach z gdańszczanami.

W 52. minucie trener Lechii Piotr Nowak zdecydował się od razu na dwie zmiany – na boisku pojawili się skrzydłowi Joao Oliveira oraz Romario Balde i w 59. minucie po rajdzie tego drugiego lewą flanką Marco Paixio (w poprzednim sezonie strzelił Jadze pięć goli) z dwóch metrów umieścił piłkę w pustej siatce.

Później dwa razy swój zespół od utraty bramki uratował Kuciak. W 72. minucie Słowak wygrał pojedynek sam na sam z Arvydasem Novikovasem, a za chwilę w świetnym stylu obronił uderzenie z rzutu wolnego innego rezerwowego rywali Łukasza Sekulskiego.

Lechia zdołała jednak wywalczyć punkt. W trzeciej minucie doliczonego czasu po centrze z lewej strony Jakuba Wawrzyniaka Marco Paixao efektowną główką doprowadził do remisu.

Ireneusz Mamrot, trener Jagiellonii Białystok:

"Źle weszliśmy w mecz, bo od razu straciliśmy bramkę po stałym fragmencie. W miarę szybko odrobiliśmy jednak straty i wtedy zaczęliśmy naprawdę grać. Było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Prowadziliśmy 3:1, wszystko pomyślnie się dla nas układało i ten korzystny wynik powinniśmy dłużej utrzymać. Drugiego gola straciliśmy w niespodziewanym momencie, bo wtedy mieliśmy piłkę i przy stanie 3:2 mecz rozpoczął się niemalże od nowa. Kolejny ważny moment miał miejsce, kiedy Kuciak uratował Lechię od straty czwartej bramki. Uważam również, że lepiej powinniśmy w końcówce rozgrywać piłkę i dokładniej przeprowadzać nasze szybkie ataki.

Trzeciego gola straciliśmy praktycznie w ostatniej minucie. Wiem, że sami również wtedy zdobywaliśmy bramki i dzięki temu wygrywaliśmy mecze. W dodatku Jagiellonia wywalczyła pierwszy od dawna punkt w Gdańsku, ale po tym remisie, biorąc pod uwagę, jak to spotkanie się układało, nie odczuwamy satysfakcji. Wyjeżdżamy do domu rozczarowani."

Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk:

"To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Szkoda, że znowu musieliśmy gonić wynik, bo wykreowaliśmy sobie wystarczająco dużo sytuacji, aby wygrać to spotkanie. Kiedy rywale doprowadzili do remisu, straciliśmy kontrolę nad meczem i chyba dlatego straciliśmy drugiego gola. Wygrywając w Gliwicach z Piastem 2:1 zrobiliśmy krok do przodu, a teraz się cofnęliśmy.

Sporo ożywienia do naszej gry wnieśli skrzydłowi, Joao Oliveira i Romario Balde. Na pewno jestem zadowolony z tego, że zespół potrafi doprowadzić do korzystnego rezultatu, a zawodnicy grali do końca i zostali za to nagrodzeni. Nie ulega natomiast wątpliwości, że głównie przez słabą komunikację za łatwo tracimy bramki, natomiast wypracowanie sytuacji i ich wykorzystanie kosztuje nas sporo wysiłku. Potrafimy gonić wynik, a u siebie to zbyt mało. Za często tracimy koncentrację, a trzeba grać to, co sobie założyliśmy, nie zwalniać tempa i być konsekwentnym w swoich poczynaniach”.

Żółte Kartki

Żółta kartki Lechii Gdańsk: Joao Nunes, Simeon Sławczew, Dusan Kuciak. 

Żółte kartki Jagiellonii Białystok: Piotr Wlazło, Arvydas Novikovas.

Składy obu drużyn:

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Mato Milos, Grzegorz Wojtkowiak, Błażej Augustyn, Jakub Wawrzyniak - Flavio Paixao (52. Romario Balde), Joao Nunes (52. Joao Oliveira), Simeon Sławczew, Milos Krasic (70. Patryk Lipski), Rafał Wolski - Marco Paixao.

Jagiellonia Białystok: Damian Węglarz - Rafał Grzyb, Nemanja Mitrovic, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Przemysław Frankowski (89. Karol Świderski), Taras Romanczuk, Piotr Wlazło, Martin Pospisil (69. Arvydas Novikovas), Fedor Cernych - Cillian Sheridan (67. Łukasz Sekulski).

Jagiellonia Białystok znajduje się na 6 miejscu w tabeli. W niedzielę (24.09) zagra mecz z Legią Warszawa.

źródło: PAP | red: maj, ary, mag

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Jagiellonia zremisowała z Cracovią

9.09.2017, 07:58

Piłkarze Jagiellonii Białystok nie wykorzystali szansy na objęcie prowadzenia w ligowej tabeli. W sobotnim (9.09) meczu ekstraklasy zremisowali na wyjeździe z ostatnią w tabeli Cracovią 1:1.


Jagiellonia Białystok ma nowego obrońcę

28.08.2017, 17:41

Jagiellonia Białystok wzmocniła się nowym środowym obrońcą. Do białostockiego klubu dołączył 24-letni Słoweniec Nemanja Mitrović. Z wicemistrzami Polski podpisał 4-letnią umowę.


Jagiellonia przegrała z ostatnim w tabeli Piastem Gliwice

26.08.2017, 18:45

Wicemistrzowie Polski przegrali z ostatnim zespołem w lidze. W sobotnim (26.08) meczu ligowym piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali 0:1 (0:0) z Piastem Gliwice. W 46. minucie własnego bramkarza pokonał Brazylijczyk Guilherme Sitya.


Jagiellonia remisuje i wskakuje na fotel lidera

19.08.2017, 06:57

Jagiellonia Białystok zdobyła jeden punkt w 6. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. W sobotnim (19.08) spotkaniu przed własną publicznością żółto-czerwoni zremisowali ze Śląskiem Wrocław 1:1 (0:0).





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok