Radio Białystok | Wiadomości | Jagiellonia wygrała z Dinamo Batumi i awansowała do drugiej rundy el. Ligi Europy [zdjęcia]
Piłkarze Jagiellonii Białystok pokonali u siebie gruzińskie Dinamo Batumi 4:0 (0:0) w rewanżowym meczu pierwszej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. Pierwsze spotkanie wicemistrzowie Polski wygrali 1:0 i awansowali do drugiej rundy.
Jagiellonia z Gruzji przywiozła skromną zaliczkę, a w rewanżu długo nie potrafiła sforsować obrony rywali. Co więcej Dinamo kilkukrotnie zasygnalizowało, że nie zamierza się łatwo poddać. Do białostockiej bramki trafił nawet Ukrainiec Jarosław Kwasow, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną i gola nie uznał.
Jagiellonia zdobyła bramki dopiero w drugiej połowie
Pierwsza połowa ostatecznie zakończyła się bezbramkowym remisem, ale po przerwie gospodarze w dobrym stylu przypieczętowali awans. Wynik w 58. minucie otworzył Gutieri Tomelin. Brazylijczyk strzałem głową wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego.
Gra gości ostatecznie załamała się w 75. minucie. Wówczas drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Tornike Tarchniszwili. Jagiellonia grę w przewadze bezlitośnie wykorzystała, zdobywając w końcówce trzy gole. Na listę strzelców kolejno wpisali się Litwin Fiodor Cernych, Chorwat Ivan Runje oraz Łukasz Sekulski.
Jagiellonię czeka wyprawa do Azerbejdżanu
Kolejnym rywalem Jagiellonii będzie azerski klub FK Gabala. Spotkania drugiej rundy odbędą się 13 i 20 lipca. Pierwszy mecz Jagiellonia zagra na wyjeździe. By awansować do fazy grupowej LE wicemistrzowie Polski muszą wyeliminować czterech rywali.
Po meczu powiedzieli:
Konferencja trenera Jagiellonii Białystok Ireneusza Mamrota po meczu z Dinamo Batumi https://t.co/EkqFCvMUz0
— Radio Białystok (@radiobialystok) 6 lipca 2017
Trener Jagiellonii Białystok Ireneusz Mamrot:
Na pewno mecz w pierwszej połowie był dla nas bardzo trudny. Przeciwnik zmienił ustawienie przed spotkaniem. Analizowaliśmy mnóstwo tych spotkań i w żadnym nie zagrali piątką obrońców, grali 3-5-2, a w defensywie pięciu zawodników broniło z tyłu i nie ma co oszukiwać, w pierwszej połowie mieliśmy problemy ze stwarzaniem sytuacji. W drugiej połowie, po skorygowaniu pewnych rzeczy w szatni, tutaj szacunek dla drużyny, że potrafiła się na to przestawić, gdzie skorygowaliśmy nasze ustawienia, nasze zadania na boisku i to dużo lepiej wyglądało.
Dwa najważniejsze momenty to oczywiście: pierwsza bramka po stałym fragmencie gry, a druga - czerwona kartka po świetnym zachowaniu się Mystkowskiego, fajnie to przeczytał, nabrał pewnej szybkości i wbiegł z piłką. Myślę, że te dwa kluczowe momenty zadecydowały o tym, że wygraliśmy ten mecz wysoko. Dziękuję nie tylko zawodnikom, ale i wszystkim kibicom na stadionie za stworzenie bardzo dobrej atmosfery i bardzo dobrego dopingu - powiedział trener Mamrot.
Trener Dinamo Batumi Konstantin Frołow:
Na początek chciałem pogratulować drużynie Jagiellonii i jej sukcesu, awansu do drugiej rundy kwalifikacji. Jest to mocny zespół, gra ciekawie, gra agresywnie i życzę mu też, żeby awansował do fazy grupowej.
Jeśli chodzi o grę, to w pierwszej połowie zasadniczo graliśmy to, co chcieliśmy grać. Wszystko zaczęło się od straconej bramki po stałym fragmencie, potem była czerwona kartka, drugi gol i właściwie to w tym momencie było już, mówiąc kolokwialnie, pozamiatane. W zasadzie nie było nic innego do zrobienia, tylko próbować odrobić wynik, przez to przesuwaliśmy grę do przodu. Z tego powodu piłkarze Jagiellonii mieli dużo miejsca do atakowania, wykorzystali kolejne dwie okazje i strzelili kolejne gole. Ważne było też to, że źle broniliśmy przy stałych fragmentach, dwa razy zagapiliśmy się, dwa razy nie upilnowaliśmy wysokich piłkarzy Jagiellonii Białystok, skończyło się dwiema bramkami środkowych obrońców Jagiellonii - powiedział trener Frołow.
Jagiellonia Białystok - Dinamo Batumi 4:0 (0:0)
Bramki: Gutieri Tomelin (58), Fiodor Cernych (81), Ivan Runje (88), Łukasz Sekulski (90+3).
Żółte kartki - Dinamo: Arcził Twildiani, Tornike Tarchniszwili, Nika Mgeladze.
Czerwona kartka: Tornike Tarchniszwili (75, Dinamo)
Sędzia: Jurij Możarowski (Ukraina). Widzów: 13 500.
Jagiellonia: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Sitya Guilherme - Dmytro Chomczenowski, Taras Romanczuk, Jacek Góralski (82. Damian Szymański), Arvydas Novikovas (74. Przemysław Mystkowski), 10. Fiodor Cernych - Cillian Sheridan (85. Łukasz Sekulski).
Dinamo: Anatolij Timofiejew - Arczil Twildiani (87. Beka Warszanidze), Boris Macharadze, Nika Mgeladze, Dato Kwirkwelia, Anzor Suchiaszwili - Giorgi Kawtaradze (62. Otar Marcwaladze), Temuri Szonia, Tornike Tarchniszwili, Elguja Grigalaszwili (78. Mirza Partenadze) - Jarosław Kwasow.