Strefa płatnego parkowania w Suwałkach zostanie praktycznie zlikwidowana

Według radnych likwidacja płatnej strefy ożywi ulicę Kościuszki, bo wyznaczone tam miejsca do parkowania świecą pustkami, a cierpią na tym właściciele restauracji i sklepów. 

Od głosu wstrzymali się radni z klubu PiS, którzy choć popierają tę decyzję, to uważają, że parking przy ratuszu również powinien być darmowy. 

Ten projekt pozostawia taką enklawę na wprost Urzędu Miasta, co może być przez mieszkańców negatywnie odbierane - mówił radny Jacek Juszkiewicz.

Poprawkę do uchwały zaproponował klub Wspólne Suwałki. Według tego ugrupowania pierwsza godzina za parkowanie przy ratuszu powinna być darmowa.

Mieszkańcy mają różne sprawy do załatwienia. Może to być np. pogrzeb w pobliskim kościele lub jakaś sprawa w ratuszu, w wydziale komunikacji albo też w innych wydziałach - podkreślał radny Karol Korneluk.

Poprawka jednak nie została uwzględniona.

Zdaniem prezydenta Czesława Renkiewicza znaczne ograniczenie strefy płatnego parkowania poprawi komfort mieszkańców.

Mamy zatłoczony darmowy parking przy ul. Hamerszmita lub przy Sercu Suwałk, a parking na ulicy Kościuszki jest z reguły pusty. Można rozładować ten ścisk, likwidując strefę płatnego parkowania - podkreślił Czesław Renkiewicz.

Zmianie ulegną stawki za parkowanie na parkingu przy ul. Mickiewicza. 

Za pierwsze pół godziny mieszkańcy zapłacą złotówkę, za godzinę 2 zł, a za każdą kolejną o 40 groszy więcej.

Zmiany wejdą w życie 1 kwietnia.

| red: at