W Suwałkach stanął pomnik upamiętniający ofiary obławy augustowskiej

Mająca około trzy metry, wykonana z brązu konstrukcja przywieziona została z Krakowa. Stanęła na przygotowanym w ubiegłym tygodniu cokole. 

Montażowi przyglądał się prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 - ks. Stanisław Wysocki. Jak mówi, nie przypuszczał, że monument wywrze na nim, aż takie wrażenie. 

- O tym marzyłem: szalenie wymowny, bardzo prosty, ale mocno krzyczący. Jestem przeogromnie uradowany, wzruszony. Natomiast, jak Bogu podziękować, że to wszystko tak dobrze się udało

- dodaje ks. Wysocki. Pomnik kosztował ponad 300 tysięcy złotych. Największymi darczyńcami okazali się polscy kombatanci mieszkający w Stanach Zjednoczonych oraz spółka Orlen. 

- Będziemy im szczególnie dziękować

- mówi ks. Wysocki. Ma na myśli przede wszystkim polskich weteranów wojennych mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Jeden z nich, mający ponad 90 lat, walczył pod Monte Casino. 

Odsłonięcie pomnika znajdującego się na Rondzie Ofiar Obławy Augustowskiej odbędzie się w niedzielę. Uroczystości poprzedzi msza święta w pobliskim kościele p.w. Bożego Ciała. Rozpocznie się ona o 10:00, a będzie jej przewodniczył metropolita gdański - abp. Leszek Głódź. 

Okolicznościowe wydarzenia odbędą się też w piątek i w sobotę. Tego pierwszego dnia na Placu Piłsudskiego o 11:00 zaplanowano misterium patriotyczno-religijne, a drugiego - koncert patriotyczno-religijny w Państwowej Szkole Muzycznej. Rozpocznie się on o 18:00.

| red: maj, mik