Radio Białystok | Wiadomości | Policjanci ostrzegają - złodzieje wciąż okradają ludzi metodą "na koło"
Podlascy policjanci ostrzegają przed złodziejami, którzy okradają właścicieli aut z kosztowności. Przestępcy najpierw uszkadzają oponę w pojeździe, a później zabierają z auta m.in. portfele i damskie torebki, kiedy właściciel jest zajęty wymianą koła.
Do takiego zdarzenia doszło ostatnio w Suwałkach.
- Do suwalskiej policji zgłosił się kierowca hyundaia, który zajmował się przekutą oponą i pozostawił otwarty samochód. W tym czasie złodziej zabrał z samochodu portfel wraz dokumentami. Poszkodowany oszacował straty na ponad 1200 złotych - mówi rzecznik podlaskich policjantów podinsp. Tomasz Krupa.
Dlatego policjanci ostrzegają kierowców przed metodami przestępców nazywanymi np. "na kolec" i "na koło".
- Złodzieje działają zazwyczaj przy obiektach handlowych, sklepach i bankomatach. Najpierw upatrują swoją ofiarę. Obserwują jakie samochody wjeżdżają na parking i kto z nich wysiada. Najczęściej wybierają samochody,w których znajduje się tylko kierowca i mają nadzieję na spory łup. Następnie podchodzą do wytypowanego pojazdu i przecinają oponę lub podstawiają specjalny kolec. Później już nie spuszczają jego właściciela z oczu. Kierowca najczęściej dopiero po przejechaniu krótkiego odcinka drogi orientuje się, że "złapał gumę". Gdy zatrzymuje się, by wymienić oponę lub zadzwonić po pomoc, zazwyczaj jest zbyt zaabsorbowany tym faktem, by zauważyć, że ma "towarzystwo". Wtedy złodzieje, wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonego, podbiegają do samochodu i kradną wszystko to, co wartościowe - portfel, teczkę, torebkę, telefon laptop, a później znikają z łupem - dodaje podinsp. Tomasz Krupa.
Jak mówią policjanci, jeden z przestępców może oferować swoją pomoc przy wymianie koła, by skuteczniej odwrócić uwagę kierowcy. Dlatego podlascy policjanci apelują, by nie zostawiać w otwartych samochodach cennych rzeczy.