Radio Białystok | Wiadomości | Naukowcy z Polski i Niemiec badają migracje kosów - m.in. nad Biebrzą
Dlaczego jedne kosy migrują na zimę, a inne nie - próbują odpowiedzieć naukowcy z Instytutu Maxa Plancka w Niemczech i Uniwersytetu w Białymstoku, którzy obserwują te ptaki dzięki nadajnikom telemetrycznym. Białostocka uczelnia prowadzi swoje badania nad Biebrzą.
Nad Biebrzę przyleciał z zimowiska pierwszy kos z nadajnikiem
Pierwszy kos z nadajnikiem przyleciał właśnie - w niedzielę (5.03) nad ranem - z zimowiska, co odnotowano dzięki specjalnej antenie w naukowej bazie terenowej Instytutu Biologii Uniwersytetu w Białymstoku w Gugnach w Biebrzańskim Parku Narodowym - powiedział prowadzący badania dr hab. Paweł Brzęk z Instytutu Biologii Uniwersytetu w Białymstoku. Nie wiadomo tego, gdzie dokładnie zimował kos.
Dla porównania powrót pierwszego kosa nad Biebrzę w 2016 r. odnotowano 10 marca. Naukowcy obserwują kosy w Gugnach od 2015 r. Co roku około 20 ptakom zakładane są specjalne małe nadajniki (ważące ok. 2-3 gramy), umożliwiające obserwacje. Kosy w Gugnach są monitorowane w promieniu około 2-3 km od stacji.
Podobne międzynarodowe obserwacje prowadzone są w innych krajach, np. w Finlandii, Rosji, Czechach, Niemczech. Projekt koordynuje Instytut Ornitologii Instytutu Maxa Plancka. Instytut jest jedną z najbardziej prestiżowych na świecie placówek prowadzących badania nad migracjami różnych gatunków zwierząt z wykorzystaniem telemetrii - podkreśla Paweł Brzęk.
Kos nie jest rzadkim gatunkiem - to pospolity ptak leśny. Samiec kosa ma czarne pióra, pomarańczowy dziób, samice są koloru ciemnobrązowego. Kosy z północno-wschodniej Europy zimują w cieplejszych europejskich regionach, m.in. w Hiszpanii, w niektórych krajach Afryki Północnej, np. Maroku. - Kosy ogólnie z zimowiska nie pojawiają się w tropikach - mówi dr hab. Paweł Brzęk. Kosy z Europy zachodniej i południowej żyją w osiadłych populacjach, natomiast część ptaków z Europy środkowej odlatuje na zimę, część jednak nie. Naukowcy próbują się dowiedzieć, dlaczego.
Naukowcy badają dlaczego część kosów migruje, a część nie
- Kos to ptak, który ogólnie migruje. Najciekawsze jest to, że różne populacje w Europie przejawiają różny stopień zaawansowania zachowań migracyjnych. Są populacje, które są osiadłe, są takie, które migrują i są takie, w których część osobników migruje, część nie - mówi Brzęk. Naukowcy chcą ustalić, od czego to zjawisko zależy, kiedy to się dzieje, w jakim stopniu zależy to od pogody albo innych czynników.
Wiadomo, że na przestrzeni tysięcy lat zachowania te się zmieniały. - Kosy w ostatnich dwustu latach zaczęły coraz częściej żyć w miastach, coraz bliżej ludzi. Te kosy migrują znacznie rzadziej, albo wolą zimować - mówi Brzęk.
Kosy są małymi ptakami, dlatego brakuje odpowiednich nadajników (z odpowiednio wytrzymałą baterią), które mogłyby działać np. około roku, co pozwoliłoby na bardziej precyzyjne obserwacje. - Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku pojawią się urządzenia, które umożliwią śledzenie kosów non stop, nie tylko w pobliżu Gugien - mówi badacz.
Badania mają potrwać kilka lat. W 2017 r. nadajniki dostanie kolejnych 20 ptaków. Paweł Brzęk podkreśla, że wśród tak małych ptaków, jakimi są kosy, śmiertelność jest wysoka. Z migracji wraca zaledwie około połowy tych ptaków.