Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Rzecznik dyscyplinarny chce ukarania fizyka za zadanie o uchodźcach
Nauczyciel fizyki z Białegostoku, który podyktował uczniom kontrowersyjne zadanie o uchodźcach, może być za to ukarany.
Chce tego rzecznik dyscyplinarny, który skierował w tej sprawie wniosek do komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli. Chodzi o zadanie, w którym uczniowie gimnazjum musieli obliczyć, ilu uchodźców z Syrii należy zepchnąć z tratwy, aby bezpiecznie dopłynęła do Grecji. - Po miesiącu zakończyło się postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - informuje rzeczniczka podlaskiego Kuratorium Oświaty Hanna Marek. Od otrzymania tego wniosku komisja ma 7 dni na podjęcie decyzji, czy będzie prowadziła własne postępowanie, czy też nie ma do tego podstaw.
- Nawet ewentualne wszczęcie postępowania przez komisję złożoną z nauczycieli nie oznacza od razu, że fizyk będzie ukarany - mówi Hanna Marek. Dodaje, że nauczyciel z gimnazjum może być niewinny. Jeśli jednak komisja uzna, że jest winny i np. uchybił godności zawodu nauczyciela, to wówczas ma do wyboru jedną z czterech kar określonych w Karcie Nauczyciela. Najniższa z możliwych to nagana z ostrzeżeniem, najbardziej surowa to wydalenie z zawodu.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak treść zadania została opublikowana w mediach społecznościowych. Zdarzenie miało miejsce pod koniec września 2015 r. Dyrekcja szkoły upomniała wtedy nauczyciela. On sam twierdzi, że była to próba przyciągnięcia uwagi uczniów i nie miał na myśli nic złego, gimnazjalistom tłumaczył, że to tylko fikcja. (wsz, js/zmj)
Zobacz też:
Białystok: Kuratorium chce wyjaśnić sprawę szkolnego zadania o tratwie z uchodźcami